sobota, 26 listopada 2016

142. Tu i teraz #listopad2016

Dzisiaj czas na czwartą, listopadową odsłonę #Tu i teraz.

SŁUCHAM smooth jazzu. Dopiero od kilku dni, ale "wkręcam się" w niego. Uspokaja, odpręża, a ja ostatnio tego bardzo potrzebuję. OpenFM wie, jak mnie zadowolić ;)

CZYTAM ostatnio wszystko. Harry Potter w wersji ilustrowanej (zakochałam się w tym wydaniu  ), Stuart MacBride i jego thrillery, J.L.Wiśniewski i jego wspaniała proza, Magdalena Witkiewicz i jej poczucie humoru w "Milaczku" i poważne traktowanie ważnych spraw w "Zamku z piasku". Różnorodnie u mnie, ale to chyba przez pogodę w listopadzie. Jest zimno, ponuro, trzeba sobie z tym jakoś radzić.

OGLĄDAM ekranizację trylogii Millenium Stiega Larssona w skandynawskiej interpretacji. Jestem dopiero po seansie pierwszej części, dzisiaj będę oglądać drugą. Trochę ciężko było przestawić się z Craiga i Mary na inne oblicza Mikaela i Lisbeth, ale jakoś poszło. Dla mnie ta ekranizacja jest całkiem dobra, choć inna niż amerykańska. Nie wiem, czy będę do niej wracać tak często jak do "Dziewczyny z tatuażem", ale na pewno obejrzę ją jeszcze nie raz.

CZUJĘ SIĘ całkiem dobrze, choć już z tyłu głowy mam pierwszy kwartał nowego roku i mnóstwo pracy. Mam nadzieję, że jakoś sobie z tym wszystkim poradzę i będzie lepiej niż w ostatnich latach.

POTRZEBUJĘ kilku dni tylko z Mężem w leniwej atmosferze. Ostatnio za dużo mamy na głowie, za dużo się dzieje, za dużo wszyscy od nas chcą.

CHCIAŁABYM aby tegoroczne Święta minęły w spokojnej atmosferze. Bez zbędnego biegania, bez próby zadowolenia wszystkich. Chciałabym też już mieć choinkę i móc ją ubrać :) Takie małe, dziecięce marzenie..

CZEKAM NA grudzień i jego magiczny wydźwięk. Chociaż w sklepach już wszędzie pełno świątecznych akcentów, ja im nie ulegam. Czekam na 6 grudnia, dopiero wtedy ruszę pełną parą. Chcę, żeby w tym roku było piękniej niż zwykle. I wierzę, że się uda! :)

BYŁAM ostatnio na całkiem fajnym szkoleniu. Może nie było jakieś zachwycająco ciekawe, ale za to integracja po - już bardzo fajna ;) KUPIŁAM nowe, ładne talerze. Są niebieskie, proste i do wszystkiego będą pasować. Do płaskich, głębokich i deserowych dokupiłam dwie miseczki (np. na płatki śniadaniowe) i mam bardzo fajny komplet. W przyszłości, na nowy dom, kupię inny kolor i będzie na czym ugościć przyjaciół i rodzinkę. JADŁAM wczoraj pyszne ciacho. Nazywało się Marlenka, było czekoladowe, słodkie i pyszne. Zupełnie nie wiem, jak było zrobione, a Wy? Znacie? Chociaż nazwa źle mi się kojarzy ;) to smakowało mi bardzo i może kiedyś bym je odtworzyła. WIDZIAŁAM ostatnio u koleżanki pięknie zrobioną bombkę ozdobną ze sznurka jutowego. I tak mnie zachwyciła, że w grudniu spróbuję zrobić podobną.

No i chyba tyle w listopadzie. Cześć! Następna odsłona za +/- miesiąc ;)

10 komentarzy:

  1. Lubie takie notki bo duzo mozna się dowiedziec co sie aktualnie dzieje u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że trafiam w Twój gust :) a przy okazji - będę miała dobrą podstawę do wspominania.

      Usuń
  2. A ja sobie zamówiłam nową ksiażkę pana Wiśniewskiego w duecie z Dorotą Wellman i nie mogę się doczekać aż ją wezmę w swoje łapki ;) I mój grudzień będzie bardziej magiczny w tym roku, bo pierwszy raz na swoim!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Siedem lat później" świetna ! Czytałam w październiku, pisałam o tym kilka notek wcześniej.

      Życzę, żeby grudzień był jeszcze piękniejszy niż sobie wyobrażasz :) :*

      Usuń
  3. Ja też już czekam na grudzień. Mój ulubiony miesiąc :) Na szczęście już niedługo przyjdzie do nas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się mocno nie mogę doczekać! Najbardziej jego końcówki i spotkania z moją Przyjaciółką! :)

      Usuń
  4. Bombkę też spróbuje skonstruować bo bardzo mi się spodobała - zobaczymy co wyjdzie.
    Co do świąt - mam te same pragnienia :)

    Polecam zorganizować coś we swoje nawet dzień w piżamie odcięci od wszystkiego zewnętrznego byle razem - serio pomaga naładować baterie :)

    Buziaki:)
    Ann

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odnośnie bombki zastanawiam się, czy wrzucałam zdjęcie też tutaj? Bo teraz go nie widzę i nie wiem, czy to dlatego, że zniknęło, czy dlatego, że wcale go tu nie było ;)

      Mam nadzieję, że w któryś świąteczny dzień uda nam się odpocząć.. tylko we dwoje.

      Usuń
  5. Jeśli chodzi o jazz, to nie cierpię ;) podobnie jak hip hopu :) drażnią mnie te dwa gatunki :)

    A ja już świąteczne przygotowania rozpoczęłam - mam większość prezentów :) część już w domu, część jeszcze w drodze. Choć też nie przepadam za świątecznymi akcentami przeplatającymi się ze zniczami już w październiku... Dla mnie takie ozdoby powinny pojawiać się dopiero w grudniu :)

    A propos Świąt - wbrew tym przygotowaniom wcale jakoś szczególnie na nie nie czekam. Miały być inne niż będą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w tym roku mało prezentowo - tym zajmie się mama, całkowicie ;) Ja kupię tylko coś A. i A. Mam nadzieję, że oboje będą zadowoleni :)

      Kochana, rozumiem Twój zawód. To nasze trzecie święta, które miały być inne niż będą..

      Usuń