niedziela, 6 grudnia 2009

... bez Ciebie nie ma Świąt ...

Święty Mikołaju,

to znowu ja. Niegrzeczna Narkotyczna. Przyznaję się od razu - nie byłam grzeczna, ale przecież Ty to doskonale wiesz. Ty zawsze wszystko wiesz.. Piszę do Ciebie, chociaż nie jestem już małą dziewczynką. Jestem dorosłą kobietą, a mimo to w Ciebie wierzę. Jak mogłabym nie wierzyć? Dwa lata temu napisałam do Ciebie w moim zeszycie z kolorowymi kartkami. Zrezygnowana i całkiem pozbawiona nadziei napisałam, bo pomyślałam, że może jednak istniejesz.. Prosiłam `tylko` o miłość.. Miłość stałą, która pozwoliłaby mi mieć ciągle w sercu radość.. I dostałam! Pierwszy raz w życiu dostałam dokładnie to, o co Cię prosiłam.. Dziękuję, z całego serca dziękuję! ;* A dzisiaj proszę tylko o to, żeby moja Miłość była koło mnie zawsze.. I żeby Miłość AleXis, Oliwki, Lenki, Natalki i wszystkich innych trwała przy ich boku i dawała im radość..

Do usłyszenia za rok, bo przecież nadal będę wierzyć. :)



`Mikołaju, bez Ciebie nie ma Świąt.. Musisz przyjść..`

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz