sobota, 8 sierpnia 2009

... mam już 20 lat ...

Myślę, że już czas na nową notkę.. To będzie pierwsza notka, którą napiszę jako dwudziestolatka.. No właśnie.. Mam już 20 lat.. I co się zmieniło? W sumie nic.. Tylko tyle, że mam 20 zamiast 19 w metryce.. Jestem już dorosłą kobietą, ale czasami wcale się taka nie czuję.. Mam dowód osobisty od dwóch lat, prawo jazdy od ośmiu miesięcy.. Tylko co z tego? W środku nadal jestem delikatna i krucha jak mała dziewczynka.. Nie zawsze też zachowuję się jak dorosła kobieta.. Lubię poszaleć, z ubiorem, makijażem, fryzurą, kolorami.. Nie przeszkadza mi to, że czasem ludzie na mnie dziwnie patrzą.. Jednak czasem mam w sobie aż za dużo powagi.. Myślę sobie, że skoro mam już 20 lat, to pora na jakąś stabilizację.. Na razie stabilne mam tylko studia i związek.. Jednak czasami żałuję, że nie jesteśmy jeszcze małżeństwem, że nie mieszkamy razem, że nie mamy dzieci i wspólnego życia.. Wbrew pozorom, mimo tej małej dziewczynki w środku mnie, jestem na to wszystko gotowa.. I gdyby teraz On poprosił mnie o rękę, to zgodziłabym się bez wahania.. To jest rzecz, której jestem pewna, jak niczego innego.. Małżeństwo z Nim byłoby najcudowniejszym przełomem w moim życiu.. :) Jej, jakaś taka mało składna ta notka.. Czuję to.. Ale nic nie poradzę.. Nie mam weny ostatnio, dlatego tak rzadko piszę.. Nawet na photoblogu jest mnie coraz mniej.. Mam nadzieję, że po powrocie będzie o czym pisać.. Bo chciałam Was poinformować, że sobie wyjeżdżamy.. :) W niedzielę wieczorem jedziemy nad morze.. Mam nadzieję, że będzie cudownie i że ten wyjazd dostarczy mi weny do napisania kolejnych notek, a przede wszystkim, że poprawi zasoby naszych wspólnych wspomnień i zdjęć ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz