Coraz trudniej pisać mi tutaj cokolwiek każdego miesiąca. Wydaje mi się, że już wszystko o nas napisałam. Tyle miesięcy, tyle słów, tyle odcieni miłości.
To już tyle czasu, a ja wciąż odkrywam nas na nowo. Codziennie znajduje się coś, co mnie zaskakuje i zadziwia. Każdego dnia kocham Go coraz mocniej, dałabym się za Niego pokroić i posypać solą. Każdy dzień uświadamia mi na nowo, że to był jedyny słuszny wybór. To była ta decyzja, która zaważyła na całym moim życiu, a której nigdy bym nie zmieniła.
I tak jak wybrałam Go 101. miesięcy temu, tak wybieram Go codziennie na nowo.
i 101 Miesiecy piszesz pieknie o Waszej Milosci :)
OdpowiedzUsuńDuzo i jeszcze wiecej Milosci Wam zycze :)
Dziękuję :* staram się, choć sama widzę, że coraz ciężej mi to przychodzi..
UsuńPieknie piszesz za kazdym razem i to Ci moge ciagle powtarzac :)
UsuńDzięki ! :)
UsuńPS. List jeszcze nie zaczęty. Weny brak..
Pięknie!!!
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
Usuń:) :*
OdpowiedzUsuńMuah :*
UsuńCo słychać?
Oby jak najwięcej tych miesięcy!! :*
OdpowiedzUsuńOby :) dziękuję!
UsuńCudnie :) To się nazywa miłość. Jesteśmy szczęściarami, że mamy przy sobie tak wspaniałych facetów, za których oddałybyśmy wszystko. Super, że i Ty znalazłaś tego jedynego :)
OdpowiedzUsuńTo taka trochę wygrana w życiowego totka! :)
Usuń