poniedziałek, 15 lutego 2016

115. Strach o nasze wszystko.

Pamiętam, jak dopiero zaczynałam liczenie naszych wspólnych dni i miesięcy. Było ich najpierw trzy, potem osiem, piętnaście, trzydzieści dwa.. A dzisiaj już 98.! Zaczynając liczyć miałam wielką nadzieję, że będzie ich coraz więcej, ale chyba... nie spodziewałam się, że aż tak dużo, że do końca, że na zawsze! 
Dziś nie umiem napisać, jak bardzo Go kocham. Wciąż towarzyszy mi wczorajszy strach, o Niego, o Jego zdrowie i życie, o Nas, o nasze wszystko. Po raz kolejny przekonałam się, jak łatwo można stracić to, co się kocha. I jak bardzo trzeba doceniać to, co się ma i z Kim się jest. Na szczęście po raz kolejny wszystko dobrze się skończyło.. ale wciąż o tym myślę i robi mi się niedobrze na myśl, że mogło być zupełnie inaczej.
W 98. miesięcznicę życzę nam tylko jednego. Żebyśmy mogli trwać, razem. Do końca.

9 komentarzy:

  1. I tego Wam życzę. Szczęścia razem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja Wam życzę, żeby kryzysy, które się pojawią w Waszym życiu były tylko budujące!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Na szczęście kryzysy ostatnio nas omijają, jedynie zdrowotne nas dopadają.

      Usuń
  3. Nie wiem co tam sie dokaldnie u Was stalo ale doskonale wiesz jak Wam kibicuje i dobrze Wam zycze :) kolejnych 98 Miesięcy i jeszcze dluzej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!
      A sytuacja była dość poważna, bo zdrowotna, ale na szczęście wszystko jest w porządku :)

      Usuń
  4. To normalne, kochasz więc się boisz o drugą osobę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to normalne. Ale powody strachu były niecodzienne.. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło!

      Usuń
  5. też Wam tego życzę!
    ja jestem dopiero na początku odliczania - zaczął się 11 miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń