"Miłość to nie jest ta jedna chwila, kiedy dziewczyna patrzy chłopcu w oczy i czuje, że ziemia usuwa się jej spod nóg, a w jego duszy dostrzega to wszystko, za czym tęskni jej własna.
Miłość przychodzi powoli, nigdy nie myląc drogi, a składają się na nią, w różnych proporcjach, szacunek i wzajemne wsparcie."
Miłość szła do nas dwa lata, krążąc po szkolnych korytarzach, między klasowymi ławkami, chowając się przed deszczem i mrozem. Nie pomyliła drogi, po prostu musiała się upewnić, że idzie w dobrym kierunku.
Dzisiaj po 92. miesiącach bycia razem, wiem, że to był dobry kierunek, jedyny słuszny. Szacunek, wzajemne wsparcie przyszły z miłością pod rękę.
I tak trwają przy nas, pozwalając kochać się na co dzień, wspierać i szanować. Poznawać każdego dnia coraz lepiej, ale nigdy do końca, zostawiając kawałek tajemnicy na następny dzień.
Z nikim nie byłam i już z nikim nie będę tak bardzo szczęśliwa, jak z Nim.
Kolejnych takich rocznic!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :*
UsuńMiłość, miłość, piękna miłość. Czasami to dobrze, że miłość krąży, a nie uderza od razu, pozwala nam na nią psychicznie się przygotować.
OdpowiedzUsuńW naszym przypadku pozwoliła ją chyba jeszcze bardziej docenić.
Usuńniesamowicie piękne słowa!
OdpowiedzUsuńDzięki! :) Najważniejsze, że to nie tylko słowa takie piękne, a nasze uczucie :)
UsuńI On Zapewne jest tak samo szczeliwy z Toba jak Ty z nim :) a ja Wam od zawszekibicuje i jestem bardzo szczesliwa, że Wy jestescie szczesliwi...Ty wiesz... ;*
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Oboje jesteśmy szczęśliwi i tak strasznie mnie to cieszy!
UsuńWażne żeby trwać ze sobą zawsze
OdpowiedzUsuńTrwamy, juz teraz nie widzimy innej opcji. :)
Usuń