środa, 15 lipca 2015

100. Jesteśmy dla siebie darem.

Nie wierzę w przypadki, wierzę, że ludzie spotykają się 'po coś'. Nie wierzę, że jesteśmy sobie dani bez przyczyny, wierzę, że jesteśmy dla siebie darem.
I za ten dar dziękuję Bogu i światu od 91. miesięcy.
Nieważne, co się dookoła dzieje, nieważne, że wszystko wokół się wali, my trwamy. Razem, ze sobą, przy sobie.
Nie zawsze uśmiechnięci i radośni, ale zawsze szczęśliwi, bo mamy siebie.

4 lipca 2015r. wesele S. i Ł.

"Miłość rodzi się często ze spotkania, od którego nikt nie oczekuje cudu."

20 komentarzy:

  1. Mam podobne zdanie. Również uważam, że wszystko dzieje się 'po coś'. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko ma swój czas i swoją przyczynę :)

      Usuń
    2. Dokładnie. Popieram :) !

      Usuń
    3. cieszę się, że się ze mną zgadzasz w tej kwestii ;)

      Usuń
    4. Oczywiście, nie sposób się nie zgodzić.
      Czy na moim blogu jak wchodzisz, działa wszystko ok?

      Usuń
    5. Tak, u Ciebie wszystko ok. Wyświetla się wszystko dobrze :)

      Usuń
    6. W porządku, cieszę się.

      Usuń
  2. wszystko ma swoj cel, musimy go tylko dostrzec i dobrze wykorzystać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My już znaleźliśmy cel i teraz usilnie go realizujemy :)

      Usuń
  3. super ;-) dobrze że macie siebie, każdy jest komuś przeznaczony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo się szukaliśmy, ale jak już się odnaleźliśmy, to na zawsze :)

      Usuń
  4. pięknie jest czytać (zwłaszcza w tych czasach) o tym, że ludzie trwają ze sobą mimo przeciwności. Jest to niesamowita siła, której wam życze w dalszym ciągu waszych zmagań ze światem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Ten związek i to uczucie dają nam tyle siły, że chyba już żadne przeciwności nam nie straszne.

      Usuń
  5. Ja również wierzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny, że każda osoba postawiona na naszej drodze jest po coś. Może nie zawsze chodzi w tym o miłość czy przyjaźń, czasem chodzi o jakąś naukę, lekcję z tej znajomości, ale zawsze ma to swój cel. Celem waszej znajomości najwidoczniej była... miłość. :)

    Miło jest czytać jak wciąż jesteś mocno zakochana w swoim facecie, jak taka nastolatka! :D I co najważniejsze - że działa to w obie strony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak - każdego spotykamy po coś. Tych, którzy wprowadzają ferment i zamęt w naszym życiu po to, żeby później jeszcze bardziej doceniać takich ludzi jak On :)

      Usuń
  6. Ciesze sie ze jestescie szczesliwi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie powiedziane :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://moniqueinfashionland.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń