wtorek, 15 lipca 2014

74. Mieć Cię blisko, dla siebie, na zawsze.

Najfajniej jest, kiedy po kilku pracowitych dniach, znajdzie się taki wieczór. Leżysz na plecach wsparty o wezgłowie naszego małżeńskiego łóżka, ja leżę oparta o Twoją pierś, pies pochrapuje na podłodze. Jest mi tak bezpiecznie, ciepło i miło. Najfajniej jest wtedy, przy świetle księżyca wdzierającym się do naszej sypialni, snuć plany na przyszłość. Ogarniać myślami to, jak będzie wyglądał nasz nowy dom, jaki będzie taras, na którym będziemy siedzieć z maluchami. Najfajniej jest słuchać tych najważniejszych obietnic szeptanych do ucha, czuć miarowe bicie Twojego serca, odgarniać włosy z twarzy, które zawsze zdmuchujesz swoim oddechem.
Najfajniej jest mieć Cię blisko, dla siebie, na zawsze. 
A jeszcze fajniejsza jest myśl, że to wszystko trwa już 79. miesięcy i z każdym miesiącem i dniem jest coraz lepiej! :)

6 komentarzy:

  1. Pogratulować, że udało się dojść do takiego momentu w swoim życiu, że się wszystko ułożyło. I życzyć, by te wszystkie plany, obietnice i snute marzenia się zrealizowały:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Gdy się w coś mocno wierzy, cały wszechświat sprzyja realizacji tego marzenia - tak mówią, wiesz? Ja MOCNO wierzę, że już niedługo wszystkie nasze małe marzenia staną się rzeczywistością :)

      Usuń
  2. Badzcie szczesliwi na zawsze :)

    OdpowiedzUsuń