piątek, 11 kwietnia 2014

68. Kochać Cię za wszystko.

"Moje myśli opiekują się Tobą.
Niezależnie czy bez Twojej, 
czy za Twoją zgodą."

Zapomniałam już, jak to jest usiąść na schodach, czy na "naszym" krawężniku, dłubać słonecznik i gadać, gadać, gadać.. O wszystkim i o niczym, sprawach najważniejszych i tych całkiem błahych. Uśmiechać się do Ciebie, śmiać się z Tobą. Tęsknić za Tobą, gdy Cię nie ma chwilę.. Kochać Cię za wszystko, ale przede wszystkim za nic.

Zapomniałam.. Ale Ty wciąż jesteś w moim sercu, będziesz w nim na zawsze. Nieważne, czy dwa domy dalej, czy 100 kilometrów. Nie obchodzi mnie, gdzie będziesz - ważne byś była w tym samym świecie, pod tymi samymi gwiazdami, tak samo szczęśliwa, jak ja. Już zawsze będę Cię kochać, będę się Tobą opiekować.. I będę wierzyć, że jeszcze kiedyś będziemy mieć mnóstwo czasu, żeby się zagadać na kilka godzin, jak dawniej..


A jutro mam nadzieję się z Tobą spotkać. Oby się udało! :*

8 komentarzy:

  1. O takie przyjaznie warto dbac :)
    i jak doszlo do spotkania? :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już od dawna wiem, że to jest Ta Jedyna Kobieta w moim życiu, przyjaźń na całe życie, za którą dałabym się pokroić, której oddałabym nerkę, albo kawał serca, gdyby trzeba było. I najlepsze w tym wszystkim jest to, że ja dostałabym to samo, jeśli byłaby taka potrzeba! I jak Jej nie kochać? :))

      Do spotkania doszło, spędziłam prawie trzy godziny w cudownej atmosferze, ale wciąż mi mało i mało..

      Usuń
  2. A aktualnie mieszkacie blisko siebie czy raczej daleko? ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aktualnie mamy do siebie około 40 kilometrów. Stosunkowo niewiele, ale przy naszym obecnym trybie życia, chyba nawet kilka przecznic byłoby ogromną odległością..

      Usuń
  3. Siedzieć na krawężniku... ostatnio właśnie wspominałam, jak tak ze znajomymi siadaliśmy wieczorami latem i gadaliśmy, aż się nie zrobiło zupełnie ciemno! Tęsknie za tym...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciemno, zimno, późno? Dla nas to nie była żadna przeszkoda. Nawet to, że mrówki wchodziły w tyłek nas nie ruszało ;) Liczyło się tylko to, że możemy być razem, blisko siebie, cieszyć się swoją obecnością. Chociaż wtedy chyba nie myślałyśmy o tym w tych kategoriach, wtedy po prostu cieszyłyśmy sobą..

      Usuń
  4. Odległość to tylko liczba, prawdziwej przyjaźni nic nie może zabić :) pamiętaj :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Taką przyjaźń nosi się w sercu, na zawsze :)

      Usuń