Moment zapomnienia, klika spontanicznych, nieprzemyślanych decyzji i nagle... z czegoś normalnego, wręcz absurdalnego, wyłania się sens życia. Gdybym nie wiem, jak chciała z tym walczyć, psuła wszystko swoją słabością, to i tak nigdy nie uda mi się zerwać tej wyjątkowej nici, która istnieje między mną a Nim. Przyszedł kiedyś taki dzień, że zaczęłam Nim oddychać, myśleć, czuć.. Nawet wtedy, gdy wielki awantury nazywamy tylko okolicznościowymi awanturkami, nawet wtedy, gdy kusi nas ucieczka w nieznane, to po prostu się nie da. Nie jesteśmy w stanie. Bo zdaliśmy sobie sprawę, że ta druga osoba stała się naszym mózgiem, naszym sercem. 70. miesięcy temu staliśmy się dla siebie największą, najlepszą i ... najtrudniejszą przygodą w życiu.
ja też czuję, żyję i oddycham Nim.
OdpowiedzUsuńnie mogę uwierzyć w to, że mogę Go stracić na zawsze...
Maleństwo, jeśli to jest Twoja Miłość, a wierzę mocno, że tak jest, to nie stracisz Go - będziesz go miała na zawsze i będziesz szczęśliwa. Trzymaj się, bądź silna :*
UsuńPróbuję..:*
UsuńJak dzisiaj? :*
Usuńjesteście wspaniali :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że i ja takiego związku doczekam :)
;*
Dziękujemy :*
UsuńKażdy z nas kiedyś czekał, czeka lub będzie czekał na TEN jedyny związek i wierzę, że każdy się doczeka, w swoim czasie :)
Wszystko pięknie ale czemu najtrudniejszą? Może nie zawsze będzie idealnie ale zawsze może być szczęśliwie i razem :)
OdpowiedzUsuńCzemu najtrudniejszą? Bo każde z nas jest indywidualnością, każde z nas ma swoje za uszami, ciężki charakter... I bycie ze sobą to tak naprawdę ciężka praca - nad sobą, nad drugą osobą, nad związkiem, codziennością. Ale przecież my lubimy wyzwania :D
UsuńNawet po ślubie? :)
UsuńWyzwania po ślubie dopiero są fajne :) Wiesz jakim wyzwaniem jest wstawać 15 minut wcześniej, żeby Mąż codziennie miał świeże kanapki do pracy? ;)
UsuńTo musi być niesamowite widzieć wszystko przez pryzmat drugiego człowieka, żyć tylko i wyłącznie dla niego. Trzymajcie tak dalej :)
OdpowiedzUsuńTo jest niesamowite. Czasami nie mogę się nadziwić, że właśnie mnie spotkało takie szczęście :)
UsuńI trwajcie z ta nicia prze kolejne 70 Miesięcy :) i kolejne 70 tez :) badzcie szczesliwi nawet w chwialch gdy czasem sie poklocicie...
OdpowiedzUsuń;*
dziękujemy :* ostatnio jest dość ciężko, ale jakoś sobie radzimy :)
UsuńI oby dalsze lata były takie słodko - owocne;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będą jeszcze bardziej owocne ;)
UsuńW miłości...tej prawdziwej, jedynej miłości....piękne jest to, że nie można od niej uciec. Ta ucieczka w nieznane tak jak napisałaś kusi nas,to jednak jesteśmy zbyt mocno ze sobą spawani, by uciec. Życzę Wam kochani w czasie, w którym będziecie do tego przygotowani, ślicznego owocu tej miłości...:) Moja imienniczko ja 15 października obchodziłam 35 miesiąc związku:) Marzę o takim stażu i tak rozwijającej się relacji jak Twoja. Cudowne zdjęcia ze ślubu. Ze smakiem się je oglądało i łza do oka nie raz napłynęła:)
OdpowiedzUsuńJ.
Dziękuję, dziękuję :* Strasznie fajnie czyta się takie miłe słowa :)
Usuń