Jesteś moim nałogiem. Może trochę niebezpiecznym, ale za to jak bardzo przyjemnym. Lubię się czuć 'osaczona' Twoją miłością, otulona słowem, czułością. Lubię wiedzieć, że przy Tobie, tylko przy Tobie, jestem tak bardzo bezpieczna. Kocham patrzeć, jak śpisz, przytulać się do Twoich pleców, słuchać miarowego oddechu, być kołysana do snu Twoimi westchnięciami. I wiem, że jestem Twoja, a Ty mój.. Od 69. miesięcy, już na zawsze..
"Chcę do Ciebie, nic więcej,
chcę usiąść i słuchać, być blisko.
Chcę do Ciebie, nic więcej,
to dużo i mało i wszystko."
Sambor Dudziński, 'Chcę do Ciebie'
Bedziecie Razem na Zawsze :) i badzcie tacy szczesliwi :) :*
OdpowiedzUsuńteż wierzę w to, że będziemy zawsze razem.
Usuń:*
innej opcji nie ma po prostu...
UsuńP.S. niestety na list troche dluzej poczekasz, bo jakos ostatnio nie moge sie zabrac za odpisywanie...przepraszam :*
bywa i tak, ja też nie zawsze odpisuję od razu :)
UsuńTo jest chyba Twój najlepszy nałóg w życiu ;)
OdpowiedzUsuńi chyba jedyny ;)
UsuńZawsze jak tu jestem to placze. Ale zycze Wam tyle szczescia, ile tylko mozliwe!
OdpowiedzUsuńok, przestaję pisać, bo ciągle mi tu ryczysz.. :(
Usuń;) :*
Taka stabilność jest bardzo pozytywna, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńWierzę, że każdego kiedyś czeka taka stabilność, więc i Tobie jej życzę :)
Usuńwow, tyle czasu! :) gratuluję i życzę jeszcze wielu wielu wspolnych miesięcy :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście, długo już :) dziękujemy :*
Usuń69 miesięcy? Brzmi imponująco. Oby tak dalej! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) mam nadzieję, że kiedyś powiem 69. lat :P
UsuńGratuluję..;* Ja 15-tego ze swoim chłopakiem świętowaliśmy 36 miesięcy. I też mówiłam mu, że jestem moim jedynym poważnym nałogiem;) Szczęścia życzę świeżo upieczonej Parze Młodej:)
OdpowiedzUsuńJ.
Dziękuję bardzo :*
Usuńbałabym się tak przeraźliwie uzależnić od drugiego człowieka, to by mnie zniszczyło prędzej czy później
OdpowiedzUsuńchoć zazdroszczę okropnie tego oddania
właśnie, to raczej oddanie niż niebezpieczne uzależnienie. chociaż - lubię być od niego uzależniona, a nie zależna..
UsuńPozdrawiam! :)
Nawet nie wiesz jak miło czytać takie słowa ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się! :)
UsuńWróciłaś?
Po prostu miłość. Wspaniała, piękna i już tak długa... ach. Piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję za miłe słowa i też pozdrawiam! :)
UsuńLubię takie posty. Nacechowane wrażliwością, kipiące miłością, ociekające szczęściem. Powodzenia Wam.
OdpowiedzUsuńJa bardziej niż takie posty, lubię takie życie :)
UsuńTylko pozazdrościć. :) Jak tam Wasze małżeńskie życie? :)
OdpowiedzUsuńJakoś leci :) Budowa ruszyła, więc znów mamy, co przeżywać, o czym myśleć.
UsuńBuziaki :*
Puk, puk? :) jest tam ktoś? :)
OdpowiedzUsuńpuk, puk! Jestem, jestem, leniłam się blogowo :P Ale na pocieszenie mam fotorelację, zapraszam więc :*
Usuń