sobota, 22 grudnia 2012

28. Nagroda :)

Po całodniowym sprzątaniu, po gotowaniu i po zmywaniu, postanowiłam zrobić sobie nagrodę :) Siadłam przed tv, włączyłam "Pamiętnik" i skrobię do Was. 

Intensywny tydzień właśnie minął. Może to i lepiej? Bo już zmęczona jestem.. W poniedziałek byłam załatwiać badania do pracy magisterskiej i załatwiłam sobie wejście na 8. lub 15. stycznia. Wszystko zależy teraz tylko od tego, ile będę mieć pracy w biurze i w który wtorek będę mogła się wyrwać. Po powrocie robiłam pierniczki! Pierwszy raz w życiu, ale wyszły takie pyszne, że aż się sama dziwię! :) A wyglądają tak:


i tak:


We wtorek ubieraliśmy naszą pierwszą, wspólną choinkę. Nawet nie wiecie, jaką mieliśmy z tego radość. Ubraliśmy ją po naszemu, tylko we dwoje. Prezentuje się tak:


A tak w nocy:


Poza tym, pod ostatnią notką Natalia prosiła o zdjęcia Naszego mieszkania. Pomyślałam, że przecież po przeprowadzce nawet Wam nie pokazałam, jak mieszkamy. Więc zrobię to dzisiaj :)

Najpierw zapraszam do Naszej sypialni:



Do pokoju dziennego:



Do kuchni:


I wreszcie do łazienki:


I jak Wam się podoba? Jak dla mnie jeszcze nie jest idealnie, bo nie wszystko jest po mojemu, ale jak na tymczasowe lokum może być :) W końcu kiedyś wybudujemy nasz dom i tam wszystko będzie po naszemu :) 


34 komentarze:

  1. Ładne to Wasze mieszkanko :) jak na tymczasowe to jest ok :)
    a choinka prawdziwa? tez ladna :) ja dzis juz mam wmdomu 3 choinki ;) czemu 3? bo jedna sztuczna malutka u mnie, druga zywa w salonie, i tzrecia u siostry w mieszakniu piętro wyżej ;) i jeszcze prezeny dzis pakowalam a za oknem zrobilo sie bialo :) jejciu jak juz fajnie jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że i Tobie się podoba :) ja już się przyzwyczaiłam i nie narzekam, choć na początku trudno mi się było przestawić z 5 pokoi, dużej kuchni i prysznica na 2 pokoje, maleńką kuchnię i wannę, z której cięgle wylewam wodę :D

      a choinka oczywiście żywa! musi pachnieć w domu świętami :) i chociaż dzisiaj już poświąteczna rzeczywistość, to choinka nadal pachnie i pięknie wygląda :)

      Usuń
    2. A powiedz mi bo to mnie zaczelo troche intrygowac, z ktorego pomieszczenia jest wejscie do lazienki, bo jak wszystko pojelam gdzie co jest to nie wiem gdzie jest wejscie do lazienki i jeszcze gdzie jest wejscie do mieszkania....to taka moja ciekawosc :)
      moja choinka tez zywa w salonie, bo w pokoju moim jest malutka sztuczna juz raz zaliczyła glebe...mma nadzieje ze z Wasza tak nie bedzie...
      pozdrawiam :)

      Usuń
    3. na zdjęciu, na którym jest choinka widać kawałek drzwi prowadzących do korytarza, na wprost jest wyjście na klatkę schodową, a na prawo (na przeciwko drzwi do kuchni) jest wejście do łazienki :)

      Usuń
    4. To teraz juz lepiej wszystko rozumiem :)
      ladne zmiany na blogu :) lubie taki kolor :)

      Usuń
    5. chciałam jakiś inny wygląd, ale jeszcze nie do końca to wszystko ogarnęłam, więc na razie zostaje tak ;)

      Usuń
  2. Ślicznie tam u Was! :))) bardzo mi się podoba! :) tak sobie myślę, że miło byłoby tam u Was posiedzieć i kawę wypić, przytulnie się urządziliście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie, że Ci się podoba :) a co do drugiej części komentarza, to przecież adres znasz, a dodatkowy kubek i kawa zawsze się znajdą ;)

      Usuń
    2. :)) kilka lat temu (jak to odlegle brzmi a zarazem - ile to już lat blogowo się znamy!) byłam bardzo niedaleko, raptem kilkadziesiąt km :) niestety to było tylko wycieczka ze szkolenia, także z trasy zboczyć nie mogłam :)

      Swoją drogą od dawna marzy mi się rozszerzenie blogowych znajomości i przeniesienie ich do świata realnego :) Ciebie również do tego grona zaliczam, szkoda tylko, że tak daleko mieszkasz :(

      Usuń
    3. jesteś już drugą blogowiczką, która w ostatnim czasie wspomina o spotkaniach w realu! :) kto wie, może kiedyś i do tego dojdzie :)

      Usuń
    4. Tylko ja mam do Was, blogowiczek pecha, bo z każdą z Was dzieli mnie minimum pół Polski... :(

      Usuń
    5. no właśnie, to chyba jedyny problem z tymi spotkaniami.. :/

      Usuń
  3. Trochę gołe ściany macie ;p ale mieszkanko śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ej, wcale nie takie gołe ;) w "salonie" wisi Marilyn Monroe, a za kilka dni dołączą do niej "Dżentelmeni", a w sypialni wisi kolaż z naszych zdjęć, na pierwszym zdjęciu nawet ich kawałek widać, nad szafką :P ale rzeczywiście, też mi się wydaje, że jest zbyt goło i planuję coś powiesić, ale jeszcze nic nie wymyśliłam :P

      Usuń
    2. Może akurat takie ujęcie zrobiłaś, że nic nie widać ;) teraz na święta mogłaś porozwieszać kolorowe lampki ;) ja tak kiedyś powiesiłam sobie, a potem zapomniałam zdjąć i tak cały rok wisiały w moim pokoju :D

      Usuń
    3. z moją sklerozą też by pewnie tak było, że wisiałyby cały rok :P ale może niedługo coś pozmieniam, jak wiosenną rewolucję w Naszym życiu :P

      Usuń
  4. Mieszkanko bardzo przyjemne, wszystkiego najpiękniejszego na święta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy ;* Wam również poświąteczno-noworoczne najlepsze życzenia :*

      Usuń
  5. piękne macie to mieszkanko :)) aż żal, że nie swoje co ? :)
    Wesołych Świąt ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) a żal nie jest, bo zawsze pozostaje nadzieja i czekanie na to prawdziwe swoje, a jakby to było nasze, to już nic by nam nie zostało, nawet czekanie ;)

      Usuń
  6. Pięknie macie! Święta tylko we dwoje?

    Wesołych Wam im życzę:*:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :) Święta nie we dwoje, ale przez całe święta razem :) a nie tak jak dotychczas, ze tylko z doskoku :)

      Usuń
  7. Malutkie, przytulne, a przede wszystkim Wasze. Piękne.
    Też chcę takich czasów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie wynajęte, ale i tak nasze ;) dziękuję :* a co do Ciebie i Twoich pragnień, to wierzę, że i Tobie się spełnią :) tego życzę!

      Usuń
  8. otóż to, nie jest idealnie, jest ładnie. mi się przynajmniej podoba. przytulnie.
    a za jakiś czas będziecie mieli już typowo swoje gniazdko:) jetem teraz mniej więcej na tym etapie, więc chyba wiem, o co chodzi:)

    autoportretodczuwalny.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że to NASZE gniazdko będzie nasze szybciej niż na razie mi się to wydaje :P dzięki za odwiedziny i zapraszam znów :*

      Usuń
  9. Jestem tu pierwszy raz i się bardzo cieszę, że tu trafiłam. Praktycznie razem od liceum ? Jednak jest to możliwe... Dzięki takim osobom mogę wierzyć w kontynuację związku po liceum.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, razem od 3 klasy liceum :) a znamy się 2 lata dłużej i właściwie od początku nas do siebie ciągnęło :) pewnie, że kontynuacja związku po liceum jest możliwa, znam wiele par z "takim przypadkiem" :)

      Usuń
    2. Mam nadzieję, że ja dołączę do tego grona ; )

      Usuń
    3. na pewno :) jeśli tylko się kochacie, to na pewno :*

      Usuń
  10. Pierniczki, choinka i śliczne mieszkanko! I macie telewizor! :D Jest czego pozazdrościć. :) Ja niestety pięknym mieszkankiem nie mogę się pochwalić, a magii świątecznej to nie było u nas nawet przez ułamek sekundy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, co się dzieje? aż tak źle było? czy magia po prostu się ulotniła, pod natłokiem rzeczywistości? Przytulam :*

      Usuń
  11. fajne:) tylko w bloku takie sufity jak na poddaszu??ile metrów ma to mieszkanko??

    OdpowiedzUsuń
  12. część sypialni i salonu zrobiona jest z części strychowej, dlatego takie głupie sufity ;) a metrów jest niecałe 40

    OdpowiedzUsuń