środa, 15 lutego 2012

... 50. miesięcy ...



`Mam Go takiego, że uśmiecha się na mój widok, a moje serce fika koziołki. Troszczy się o mnie i jest zawsze, kiedy tego potrzebuję. Tęsknię za Nim każdej minuty i On tęskni za mną. Myśli o mnie tak często, jak ja myślę o Nim. Bierze i daje jednocześnie. Czuję się przy Nim wyjątkowa. Przy Nim ucieka rzeczywistość. Rozumie mnie. Patrzy sercem i rozumem jednocześnie. Jest moim przyjacielem, nie boję się Mu zwierzyć. Nie pyta, czemu płaczę, tylko mnie przytula. Jest moim księciem. Kocha..`

Nie mogę uwierzyć w to, że dzisiaj mija 50. miesięcy, od kiedy On jest przy mnie. To takie niesamowite uczucie. Mieć swoje własne, prywatne Niebo. Mieć coś, w co inni może nawet nie wierzą.

Kocham Go niezmiennie. ;*

______________________________________
a jak jest już tak miłośnie, 
to wczorajsza miłosna notka też do poczytania
zapraszam >klik< :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz