sobota, 26 lipca 2008

... miłość daje skrzydła nam ...

Chyba sama nie wiem, od czego zacząć… Niby nic wielkiego się nie wydarzyło, ale ja czuję jakąś potrzebę wypisania się, wyrzucenia części myśli z samej siebie… Pamiętnik mi już nie wystarcza, chociaż nadal traktuję go priorytetowo… Monitor komputera to nie to samo, co zeszyt, który można dotknąć, obejrzeć, poczuć zapach perfum czy wylanych łez… Lubię swojego bloga, ale wolę pamiętnik… Wolę dotknąć to wszystko, co tam wkleiłam, włożyłam, przyczepiłam, niż tylko o tym czytać… Jednak czasami zdarzają mi się dni, kiedy o czymś potrafię tylko czytać, bo oglądanie wszystkich bibelotów z pamiętnika sprawia za duży ból… Dlatego piszę i pamiętnik i bloga… To tak w ramach (głupawego) wstępu… ;)

Ważną wiadomością ostatnich dni jest kwestia moich studiów… „Opole, dnia 23 lipca2008 roku. Komisja rekrutacyjna postanawia przyjąć Panią na I rok studiów stacjonarnych pierwszego stopnia na kierunek Pedagogika, specjalność resocjalizacyjna Uniwersytetu Opolskiego w Opolu, w roku akademickim2008/2009.” Krótko, zwięźle i na temat: od października będę studentką pełną gębą… A teraz wakacje! Zasłużone! :) Zaczynam się bawić… ;)

Do napisania tej części notki „zainspirowały” mnie komentarze Lolo i Szczęśliwej… Chyba należy umieścić tutaj małe wyjaśnienie, żeby nie było nieporozumień… Dzidzia, w której intencji prosiłam o modlitwę, a która urodzi się za miesiąc, nie będzie naszą dzidzią… Jeszcze nie teraz… ;) Na razie czekamy, aż na świat przyjdzie Kruszynka, która będzie siostrzyczką mojego A.… Cieszę się, nawet bardzo… A. też się cieszy, chociaż wolał braciszka… Mimo to myślę, że będzie ją bardzo kochał i rozpieszczał, bo strasznie lubi dzieci… Już teraz wiem, że będzie dobrym ojcem…

___________________________

„Bo miłość to największy skarb…

Bo miłość daje skrzydła nam…

I nie bój się, że możesz spaść –

Prawdziwa miłość wiecznie trwa…”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz