Dzisiejszy post będzie pierwszym postem opublikowanym z nowego mieszkania :) Tak - już wczoraj spędziliśmy pierwszą noc w naszym mieszkaniu, dziś pierwszy dzień cały tutaj. Powoli wszystko ogarniam, choć nie do końca wszystko jest gotowe. Została nam do pomalowania łazienka, ale to temat na dłuższą rozprawę (po pomalowaniu wszystko odpadało!).. Łóżko mamy już poskładane, meble ustawione, wszystko poprzenoszone. Pozostaje jeszcze tylko rozpakować niektóre torby, bo jakoś dzisiaj nie starczyło mi siły, ani weny. W między czasie piszę pracę magisterską, której pierwszy rozdział miałam oddać w tamten piątek. Nie oddałam, nie wiem, kiedy będę w stanie to zrobić.. Cieszę się strasznie, że już tu mieszkamy, ale przeraża mnie ogrom spraw, jakie muszę ogarnąć...
ale zazdroszczę ! :)) wspólne mieszkanie to coś wspaniałego :)
OdpowiedzUsuńogarniesz wszystko ;*
:) no nie wiem, czy takie to wspaniałe :P jasne, są fajne sytuacje, kiedy można się koło siebie obudzić, potulić w każdej chwili, ale... kiedy mnie się nie chce i Jemu także, a śmieci same wychodzą z kosza, to co zrobić? najlepiej się pokłócić :(
UsuńOgarniesz, zobaczysz :*
OdpowiedzUsuństaram się, powoli idzie mi coraz lepiej :)
UsuńPodpisuję się pod komentarzem Dagi: również zazdroszczę :) Wszystko będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńZ każdym dniem jest coraz lepiej, choć w pierwszych dniach bywało bardzo różnie. z przewagą złych chwil, słów i emocji..
UsuńPowoli ogarniesz:)
OdpowiedzUsuńMoja praca mgr zaginęła u promotora...
jak to, zaginęła? nie oddał jeszcze? :P ja swoją część wysłałam wczoraj, teraz będę czekać na jakąkolwiek odpowiedź..
UsuńOoo to super :) a pamiętasz co Ci się śniło podczas pierwszej nocki w nowym mieszkaniu? :)
OdpowiedzUsuńno właśnie z tym jest problem - byłam tak zmęczona, że nic mi się nie śniło..
Usuń