piątek, 24 kwietnia 2009

... połykam tęczę ...

Ciałem jestem w domu.. W swoim pokoju, na swoim łóżku, pod swoim kocem..
Myślami jednak zupełnie gdzie indziej..
Myślami przy Nim.. I przy 13 maja..
Już trochę zaczynam się bać, ale wierzę, że będzie dobrze..
Że sobie poradzi i że tym razem Mu się uda..
Poza tym myślami przy sesji, która właściwie za pasem..
Tym razem czekają mnie trzy egzaminy:
systemy pedagogiczne,
psychologia osobowości
i teoretyczne podstawy kształcenia..
Oprócz tego do zaliczenia jeszcze ćwiczenia..
Ale ja po prostu wierzę, że będzie dobrze..
Że oboje sobie tym razem poradzimy..
A potem czekają Nas wakacje..
Mam nadzieję, że w tym roku będą takie, na jakie czekamy..


Kocham niezmiennie :)
Połykam tęczę szczęścia i popijam deszczem miłości.. <3 ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz